First Date with Dark
Mam na imię Oskar, mam 47 lat. W życie wszedłem dość prozaicznie, nie żyłem intensywnie, a nie pozylem dość, długo. Moim dniem śmierci okazał się piątek 13,samej śmierci nie przeżyłem chyba w sposób dojmujacy, ale była to trudna droga. Wracałem z zaświatów chyba 12 razy, taka bokserska walka o życie. W międzyczasie byłem świadkiem wielu rzeczy, czasem dość trudnych. Sam proces śmierci nie odczuwany był przeze nie w sposób bolesny, nie pamiętam bólu fizycznego, ale powroty były trudne i męczące.